Kiedyś źle wymierzyłam królika i uszyłam mu za ciasne spodnie. Musiałam szyć kolejne, ale tych za małych portek nie wyrzucałam. Leżały i leżały, aż postanowiłam uszyć do nich królika na miarę. Poznajcie Chudzielca ;)
Został podarowany przecudnej dziewczynce, kiedy leżała w szpitalu. Okazał się idealny do memłania ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz